Właśnie rozpoczął się kolejny, upalny lipcowy weekend. Z samego rana ekipa MedycznegoDladzieci wyjechała w stronę Górnego Śląska. Na zaproszenie Centrum Rehabilitacji Ruchowej i Masażu Reha-Junior kierowałyśmy się do Kęt – urokliwej miejscowości koło Oświęcimia. To właśnie tu mamy okazję przedstawić fizjoterapeutom urządzenia rehabilitacyjne norweskiej firmy Krabat.

Reha-Junior to nowopowstały ośrodek, położony w cichej dzielnicy miasta. Właścicielkami są dwie Panie fizjoterapeutki, specjalizujące się właśnie w rehabilitacji juniorów. Po przyjeździe i przygotowaniu naszych urządzeń, jeszcze przed przyjściem rodziców, miałyśmy czas, aby przyjrzeć się wnętrzom. Gustownie, ale przede wszystkim funkcjonalnie urządzone sale, ogrom przyrządów i przyborów umożliwiających szeroko pojętą fizjoterapię to tylko nieliczne zalety gabinetu.

Fizjoterapeutki zaprosiły na spotkanie rodziców dzieci z niepełnosprawnościami i ich pociechy, tak aby również mieli szanse zobaczyć nowe formy rehabilitacji najmłodszych. Warsztat odbył się w największej sali ośrodka, organizatorki zadbały o słodki poczęstunek dla wszystkich przybyłych.

Warsztaty poprowadziła jedna z przedstawicielek MedycznegoDlaDzieci – pani Iwona – specjalistka w zakresie obsługi i funkcjonowania sprzętu firmy Krabat. Słowem wstępu przedstawiła naszą działalność, która nie ogranicza się tylko do sprzedaży sprzętu, ale również, cytując: „Z przyjemnością i sukcesami pomagamy również tym najbardziej potrzebującym. Uruchomiliśmy gabinet rehabilitacyjny i bezpłatną wypożyczalnię sprzętu medycznego dla dzieci. Prowadzimy również zbiórki 1% i datków dla naszych podopiecznych oraz szkolenia studentów i fizjoterapeutów.”

System Krabat – bo to właśnie, zapoznanie gości z funkcjami tego sprzętu było głównym celem naszej wizyty – to sprzęty, których założeniem jest kilku- a nawet kilkunastoletnia praca, dobrana odpowiednio do stanu i możliwości pacjenta. System składa się z 4 urządzeń, których funkcje były prezentowane w czasie całych warsztatów. Ale żeby nie być gołosłownym, do pomocy zaprosiliśmy najmłodszych uczestników – dzieci.

Pierwszym omawianym urządzeniem był Krabat Pilot – parapodium poziome ułatwiające przemieszczanie się dziecka i utrzymanie aktywnej pozycji czworaczej. Z pomocą przyszedł do nas Arturek, który ułożony na Pilocie, wyciągnął rączki do przodu i na przemian, zapierając się nóżkami, ruszył przed siebie. Nie było innej możliwości, aby zabawka ukryta na drugim końcu sali trafiła w jego rączki. Budowa Pilota wymusiła prawidłowe ułożenie bioder i miednicy oraz umożliwiła ruch uniesienia pupy, to ułatwiło pracę obręczy biodrowej i nóg, a w konsekwencji ruch przed siebie. Uczestnicy, a przede wszystkim rodzice, z nieskrywanym zdumieniem patrzyli na małego Arturka i jego śmiałe poczynania na pełzaku.

Kolejnym urządzeniem w Systemie Krabat jest Sheriff. Tu zwróciłyśmy uczestnikom uwagę na to, że kolejność przedstawiania urządzeń systemu jest nieprzypadkowa, a związana z rozwojem dziecka.

Sheriff przykuwa uwagę wyglądem, ale to nie on jest jego głównym atutem. Po pierwsze Sheriff to nie zwykły wózek, ale mobilne siodło rehabilitacyjne, pozwalające utrzymywać aktywną pozycję siedzącą. Żeby zaprezentować mnogość możliwości dopasowania urządzenia, poprosiłyśmy ponownie o pomoc dzieci. Arturek, ponieważ tak bardzo mu zależało, przy naszej pomocy usiadł na wózku. Przypięłyśmy go pasem biodrowym (dla zapewnienia bezpieczeństwa), dostosowałyśmy siedzisko, podnóżki i oparcie. Taka ustabilizowana pozycja, zwiększyła poczucie bezpieczeństwa i nim się spostrzegłyśmy chłopiec położył rączki na koła i ruszył. Do przodu, do tylu i w koło. A w oczach? Błysk, radość i duma „Nareszcie mogę sam!”. Jak podkreśliła Pani Iwona dzięki zastosowaniu nowatorskiej technologii siedziska siodłowego, Sheriff w naturalny sposób pozwolił na prawidłowe ułożenie miednicy i kręgosłupa dziecka. To z kolei wymusiło prawidłowe i stabilne utrzymanie sylwetki. Dzięki modulacji siedziska, sylwetka chłopca była wyprostowana i aktywna. Sylwetka Artura nie była bierna i nie opadała.

W siedzisko siodłowe został zaopatrzony również Krabat Jockey. Jockey jest siedziskiem wykorzystywanym praktycznie przez cały dzień, przez rodziny, w których jest dziecko z niepełnosprawnością. Ale w przeciwieństwie do dotychczas dostępnych, Jockey stymuluje dziecko do kontrolowania swojej sylwetki w sposób zrównoważony, co umożliwia symetryczny rozwój postawy i redukuje ryzyko skrzywienia. Cały ogrom regulacji i możliwości dopasowania, indywidualnie do każdego dziecka, pozwala dostosować siedzisko Jockey niemalże do każdego Juniora.
Ostatnim lecz nie mniej ważnym elementem Systemu Krabat jest Pirat – urządzenie do rehabilitacji, aktywacji, pionizacji i pływania. Pirat umożliwia kompleksową rehabilitację w środowisku wodnym, zarówno przez fizjoterapeutów jak i rodziców. Oddziaływanie wody, poczucie niezależności i samodzielności to najlepsza forma rehabilitacji dla dzieci, które do tej pory w każdej sytuacji potrzebowały drugiej osoby.
Po zakończeniu części teoretycznej był czas na przymiarki i pytania.
Ten intensywny dzień dobiegł końca. Czeka nas jeszcze droga do domu – na szczęście już nie jest tak gorąco 🙂 Dziękujemy za zaproszenie Reha-Junior!

 

PS. Miło nam poinformować, że na Górnym Śląsku to właśnie gabinet Reha-Junior jest pierwszym posiadaczem Krabat Pilot!